sobota, 6 kwietnia 2013

Świątecznie

Święta, święta i po świętach.

Atmosfery świątecznej nie czułyśmy za bardzo. Przynajmniej ja. Niedzielę spędziłam odsypiając nieprzespaną noc. W sobotę byłyśmy u Tatiany i niestety nie potrafiłam zasnąć.

A wracając do soboty...

Postanowiłam zrobić oponki. One raczej nie kojarzą się z Wielkanocą, ale co tam :D

Nie ma to jak rozwałkowywać ciasto butelką piwa.
Zdjęcia robiła Anetka.







Aneta nie mogła się powstrzymać i wysmarowała mi twarz mąką, żeby zrobić kilka zdjęć.






Oponki przed smażeniem



A tu już resztki gotowych oponek... Były pyszne :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz